Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2014

Ruch uliczny

Dzieje ludzkości mają niesamowitą oś czasu. Wraz z biegiem lat zmieniają się przyzwyczajenia, niektóre zwyczaje, sposób myślenia i trapiące Nas problemy. Jedna z wielu zgub ludzi w naszej epoce to czas. Rozumiany w tym wypadku jako niedościgniony pęd. Każdy dziś gdzieś biegnie, śpieszy się, załatwia milion spraw. Masowo podążają w różnych kierunkach biegiem, nieuważnie. To tak jak spacer po zatłoczonej ulicy w godzinach szczytu. Spacerujesz powoli, dla przyjemności samego spacerowania i co widzisz? Widzisz o wiele więcej niż wtedy, gdy przechodziłeś tędy szybko. Śpieszyłeś się więc nie zważając na nic, ślepo zmierzałeś do celu. A teraz? Teraz idziesz i miasto wydaje Ci się zupełnie inne. Tętni życiem, budynki mają swoją osobowość i charakter, jednak nie to jest najważniejsze. Idąc dłuższą chwilę zauważysz to co ja. Wszyscy dokądś biegną, śpieszą się, przepychają i tłoczą. Na skraju chodnika siedzi matka z dzieckiem, dziecko wyraźnie jest wygłodniałe. Proszą o coś do zjedzenia