Współcześnie chyba każdy z Nas marzy o sukcesach. Tony ambicji naznaczają Nam drogę, którą chcemy podążać przed siebie. Wielu mądrych i doświadczonych ludzi kładzie mi do głowy miliony sentencji o tym, że kiedy się zdecydujesz na jedno i będziesz do niego dążyć bezkompromisowo to staniesz się " kimś". No właśnie kim? Co tak naprawdę znaczy być kimś? Ten wzorzec odbiegł już od poprzednich wykształconych przez starsze pokolenia. Dzisiejsze " być kimś" to zarabiać tonę kasy, która tylko mami społeczeństwo i prowadzi do oschłości i materialistycznego spojrzenia na sprawy ważne, uczucia, a nawet ludzi. " ktoś" to dziś osoba bez uczuć, która bezwzględnie dąży do określonych celów. Gdy to słowo dźwięczy mi w uszach wyobrażam sobie typową korporacyjną szychę stojącą na szczytach betonowych budynków. Myślałam, że tylko ja tak mam, ale analizując marzenia i mniemania innych ludzi dochodzę do wniosku, że to raczej grupowe stanowisko. Zamknij oczy... I powiedz sobie
Świat widziany oczyma prostego człowieka. ` przemyślenia własne