Porażka- temat, o których lubimy rozmawiać chyba najmniej. To zasadniczy błąd, o problemach i porażkach trzeba rozmawiać, wtedy więcej potrafimy z nich wyciągnąć o wiele więcej nauczek. Przez dłuższy czas tu skupialiśmy się na Nas, na jednostkach. Skupialiśmy się na przyczynach błędów, oraz na tym czemu ciężko jest potem się podnieść. Oczywiście wrócimy do tego, bo tylko nieustanna analiza pozwoli wypracować złoty środek na wszystkie Nasze zmartwienie jednak dziś, chcę zwrócić Waszą uwagę na inną stronę tych sytuacji. Owszem, gdy nie potrafimy podnieść się po porażce to w dużej mierze nasza zasługa i naszej słabej woli czy auto motywacji.. Ale czy aby na pewno tylko Nasza? Czy możemy zadbać o inny aspekt tak, by spadać jak kot rzekomo zawsze na cztery łapy, dopóki nie straci którejś z nich na przykład przechodząc przez ulicę? Otóż możemy. Stwórzmy wokół siebie środowisko, w którym niepowiedzenie nie oznacza końca świata czy przegraną. Selekcjonujmy swoje środowisko
Świat widziany oczyma prostego człowieka. ` przemyślenia własne