Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2021

Rewers

T a karta ma też drugą stronę, Ty też ją masz. Właściwie każda osoba, którą mijasz beznamiętnie ma swoje drugie ja. Nie jest to samodzielny byt, nijak nie związany z rzeczywistością. Zazwyczaj jest to wytwór przeszłości - lepszej lub gorszej.     K ażdy z Nas coś przeżył. Nosimy swoje bagaże doświadczeń zazwyczaj nie dzieląc się ich treścią z innymi. Jesteśmy na wygranej pozycji, kiedy w bagażu znajduje się większość kolorowych wspomnień i radosnych chwil.Nierzadko jednak w tym plecaku, znajdują się wspomnienia, których nie chcemy pamiętać.Traumy przeszłości, dzieciństwa, złe decyzje, ludzie którzy wyrządzili Nam krzywdę, wypadki i zrządzenia losu. T raumy to blizny. Blizny duszy. Chowamy je przed światem, ukrywamy się za zasłoną wstydu zbudowaną z własnych zależnych lub mniej zależnych porażek. B lizn na ciele też często się wstydzimy, choć nierzadko są niejako skutkiem blizn duszy. Robimy wszystko, żeby zbudować osobowość złożoną z jak najlepszych cech, taką którą zaakceptuje otoczen

jedenasty stycznia.

C odziennie mijają mnie ludzie, którzy przychodzą i odchodzą. Mijają mnie matki, córki, mężowie, kochankowie, dziadkowie... każdy z nich gra jakąś rolę dla siebie, dla innych. Każdy z nich ma swoje miejsce, swoje myśli, swoje ja. Większa połowa z nich, spoglądając na mnie jest przekonana, że wie o mnie wszystko.  M amy naturalną zdolność do wyciągania wniosków. Opiniujemy wszystko i wszystkich. Nasz mózg wyrabia sobie zdanie na czyjś temat w ciągu zaledwie 4-7 sekund, a na podstawie samej twarzy w ciągu części dziesiętnej sekundy. Brak znajomości faktów podsyca wyobraźnie. Nie jest to złe, ale nie zawsze też trafione. Nawet największa oczywistość może okazać się błędnym osądem, który potrafi zranić drugiego człowieka. M nie też się to zdarza. Widzę człowieka, od którego emanuje pewność siebie. Jestem przekonana " to jeden z tych, który wierzy, że świat stoi przed nim otworem". Wszystko mu się należy, bo tego żąda. W dość nietaktowny sposób wyprasza starszą kobietę z pociągu.