Ludzie różnie pojmują miłość i związki. Jedni jako skrajnie duszącą relację , w której nie można ukochanej osoby spuścić z oczu nawet na chwilę. Inni natomiast próbują ograniczyć kontakty do minimum , tamując fale napływających uczuć tak, że w efekcie końcowym mamy poczucie osamotnienia. Jak w każdej sytuacji tak i w tej człowiek powinien znać umiar , dawkowanie i przede wszystkim zachować zdrowy rozsądek. NIE MA MNIE Zbyt wielu z nas wyobraża sobie , że jeśli mentalnie nas nie ma to i tak nic się zmienia. Otóż zmienia się. Nasz partner/ partnerka przeważnie bez względu na to mówi , potrzebuje naszego ciepła. Czasem trzeba lekko zmienić punkt widzenia . Przestań patrzeć na swoją drugą połówkę jak surowy kat. Spójrz na nią/niego jak na przyjaciela. To jest niezmiernie ważne , by nasze ukochane osoby traktowały nas jak przyjaciela i byśmy my mogli o nich powiedzieć to samo. No bo z kim , jeśli nie z kimś tak bliskim dobrze jest porozmawiać o problemach , zwierzyć się z nich lub czasem
Świat widziany oczyma prostego człowieka. ` przemyślenia własne