Przejdź do głównej zawartości

Obojętność jako zagłada związku.



Związek- relacja wiążąca pociąg emocjonalny, fizyczny i zależność psychiczną między dwojgiem ludzi.
Na drodze po której idzie się we dwoje, spotykamy wiele przeszkód, które uważamy za przekleństwo.
Celem tekstu jest otworzenie oczu przeciętnego Kowalskiego na prawdziwą zagładę relacji, a atuty które tak naprawdę mogą bardziej pomóc niż zaszkodzić.
Po pierwsze inna perspektywa, na odmienne wizje. Większość z Nas sprzeczności próbuje zniwelować, traktując je jako mniej przyjemne strony każdego związku. Błąd! Człowiek, który chce żyć, nie egzystować, funkcjonować pełną piersią powinien traktować rozbieżności jako okazję do nauki nowych rzeczy, konfrontacji z własnymi i przede wszystkim okazją do poznania drugiego człowieka. Nachalna próba uniformizacji może zakończyć się fiaskiem, Jeśli masz na tyle rozdęte ego, że potrzebujesz idealnego odzwierciedlenia Ciebie w swojej połówce polecam zakupić duże lustro, w zupełności wystarczy by nakarmić Twoje chore ambicje.
Po drugie ostra wymiana zdań. Faktycznie kłótnia w której latają talerze, oboje mamy ochotę się pozabijać i najchętniej już dziś, dopuścić do rękoczynów to zjawisko raczej niekorzystne, ale wymiana zdań jest potrzebna, nawet w tej najcięższej formie. Uczucia, które siedzą wewnątrz człowieka potrafią zniszczyć jego psychikę, powodując zmianę systemu moralnego, sposobu wartościowania, w końcu oddziaływać na jego zewnętrzny nastrój i nastawienie do społeczeństwa. Zwłaszcza w ten świąteczny czas, kiedy wszyscy próbują być dla siebie sztucznie mili zapominamy jak to działa. Jaką krzywdę robimy sami sobie, ukrywając swoje "ale" i zastępując je sztucznymi uprzejmościami. Niektórzy tłumaczą to jako tkzw. wybór mniejszego zła, nazywaj to jak chcesz i tak to nie działa. Jest to formą pewnego rodzaju oszustwa, którego dokonujesz względem bliskich oraz egzekucją, którą wykonujesz na swojej psychice, pomyśl o niej czasem i daj jej po prostu powiedzieć, co myśli!
Pomimo iż ostre wymiany zdań, nie są raczej mile widziane zwłaszcza w dużej częstotliwości dają Nam subtelne wskazówki co robić dalej i czy punkt, w którym się znajdujemy ma jeszcze jakieś odbicia.
Jeśli tego nie ma, nie ma czuć czy emocji pozytywnych jak i negatywnych połówka wchodzi w stan letargu, zobojętnienia. z Tego punktu wyjścia nie ma. Gwałtowne oziębienie stosunków, każda przemilczana minuta powoduje powiększanie się dystansu między dwojgiem ludzi do momentu aż staje się on niemożliwy do pokonania.
Check point bez ratunku. O ile smutek, żal, rozgoryczenie można uciszyć i ciepłem zamienić w pozytyw, serca które przestało pracować, nie można drgnąć. Nieliczni mądrzy doktorzy twierdzą, że czułością taką bryłkę lodu można przywrócić do życia. Nie sądze. Obiecać złote góry, można dziecku , które nigdy ich nie ujrzało. Człowiek zrażony i dotknięty, wyłączony ze związku na skutek negatywnych odczuć niechętnie powróci do stanu uprzedniego bo będzie miał świadomość z ulotności tego ciepła. Staje się pustą wypustką i tam związku już nie ma.
Reasumując, prowadząc bilans pozytywów i negatywów, czynników korzystnych i mniej dla związku pamiętaj że dopóki odczuwalny jest udział emocji i uczuć, wszystko da się zmienić.
Później, każda próba reanimacji spełznie na niczym.
Oczywiście są elementy bardziej szkodliwe, ale te zazwyczaj pozostawiają rany, które można opatrzeć.
Obojętność zawsze prowadzi do samotności,



/ onychanges@gmail.com

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Stosowność bycia szczęśliwym

                                                    Co tak właściwie dla Ciebie znaczy "być szczęśliwym"? Dla mnie to bezkresne odczuwanie satysfakcji z własnego życia. Na tym też oprę dzisiejsze przemyślenia. Dlaczego tak wielu z Nas żyje w dziwnych relacjach, podejmuje decyzje wbrew sobie, rezygnuje z marzeń? Często wtedy słyszę, że jest tak jak jest i to jest w sumie okej więc po co to zmieniać? Nie dowierzam ilekroć to słyszę... Najważniejszą prawdą w życiu jest to, że musimy je przeżyć i kiedyś dobiegnie końca. Dlaczego pozwalamy na to, aby to nasze życie było przeciętne i nie dawało Nam radości, spełnienia i szczęścia?  Właściwie to rozpatrzymy sobie te zwyczajowe wymówki, które wtedy słyszę.  1. A co niby mam zrobić? Genialne pytanie, tylko w tym wypadku to raczej retoryczne. No bo przyjrzyj się uważnie. Jeżeli Twoje życie nie przynosi satysfakcji np. z powodu Twojej pracy to czy na prawdę nie wiesz, że żeby to się zmieniło należy poszukać nowej? Idźmy dalej... Jeżeli

Do odważnych świat należy

Wyrażenie dość znane " Do odważnych świat należy". Dziś spróbujemy się skupić na głębszym sensie pod względem dokonywania wyborów życiowych. Dzisiejsze refleksje wymagają ogromnej uczciwości, bo nie każdy potrafi przyznać się przed samym sobą co do niektórych faktów. Z racji tego, że świat nie jest idealny każdy ma za sobą jakieś przejścia, w związku z tym ciągnie za sobą pewne sprawy, wspomnienia i ludzi. W tym bagażu trzyma również osoby, które w znaczący sposób budziły w nim lawinę uczuć. Nie wszystko poszło zgodnie z planem i wasze drogi się rozeszły. Opcje są dwie, albo zapominasz o uczuciach i zostaje sama postać albo.. tu zaczynają się schody. Nie zapominasz ani o uczuciach, ani o zdarzeniach ani o tej osobie w ogóle. Tworzysz sobie taki mentalny punkt zawieszenia w przeszłości. Czasami nieświadomie, a czasem na własne życzenie przywołujesz to w pamięci, myślisz o tym. Zastanawiasz się też co by było gdyby... To oczywiście w ramach wdzięczności niszczy twoje obecne

Dlaczego nie jesteśmy adorowane?

Każda z Nas drogie Panie bardzo chciałaby być adorowana. Jedne ukrywają to mniej, inne bardziej, jeszcze inne mówią o tyn wprost, ale łączy Nas jedna nienaganna potrzeba- by to miało miejsce. Artykuł z serii "przyznajmy się do własnych mankamentów" więc jeśli któraś z Was boi się fatalnej prawdy, niech zrezygnuję z dalszej lektury. Tak więc wracając, wszystkie tego pragniemy. Potrzeba ta tkwi w Nas od pokoleń, bo adorowane czujemy się doceniane, ładne, kochane, pożądane i tak dalej w zależności od rodzaju komplementów płynących pod naszym adresem. Istnieje jednakże odsetek kobiet, które zdobywane nie są. Zachodzą w głowę co jest nie tak, czy są aż tak tragicznymi wytworami matki natury, że ich twarz przypomina poligon dla chirurgów? MOJE DROGIE PANIE STOP! Zaczniemy najpierw od tego, że jeśli kiedykolwiek pomyślałyście o sobie w ten czy podobny sposób koniecznie zneutralizujcie teraz te myśli w sobie. Każda z Nas jest piękna, na swój indywidualny, często bardzo pokręcony