Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2014

KOBIETA KOBIECIE NIE RÓWNA

KOBIETA Kobieta , stworzenie piękne , delikatne , pełne miłości . Przesiąknięte klasą , urokiem. - Kiedyś. Dziś ten pierwowzór został zaburzony. Kobiety stałe się silniejsze, bardziej zależne wyłącznie od siebie ale to akurat dość pozytywne zmiany. Bardziej martwmy się zjawiskiem innej rangi. Coraz częściej kobietom brak klasy, uroku , szacunku do siebie. Próbuje przeniknąć przez psychikę tych zmian. Po co ? Dlaczego ? Dziś to nie tekst uświadamiający , raczej czysto refleksyjny.  Chcę zrozumieć czym kierujesz się zmieniając się z kobiety w strzępa ? Wiem , że wiele z nas szczególnie te , którym brakuje odwagi , pewności siebie zmieniają swój image. Z szarej cichej , uroczej i delikatnej kobiety stajesz się monstrum . Kilogramy tapety , gdzie elewacja sponsoruje firma centrum chińskie, masa przekleństw, imprezy gdzie upijasz się do nieprzytomności , ciało puszczone w obieg raz, puszczające się cały czas, brak wierności , lojalności , fałsz. Można tak wymie

CO TY TUTAJ ROBISZ ?

Ludzie są różni. Jedni uważają , że świetnie wkomponowują się w tło inni , że nie wiedzą co tu robią. Zupełnie jak sprawy które mają jedno wyjście , kilka wyjść lub żadnego. O co mi chodzi ? Dokąd zmierzam , już tłumaczę. Zbyt częstym zjawiskiem dziś jest człowiek , który narzeka. Narzekamy na wszystko , na kraj bez perspektyw, na ludzi , na sytuacje , na pogodę a nawet na to co być może w przyszłości zdarzy się. Każdy z nas ma chyba w swoim otoczeniu człowieka z takowym podejściem i wie jakie to irytujące. A może sam do nich należysz ? Człowieku zrozum. Sytuacje są bez wyjścia , z jednym wyjściem bądź z wieloma. Załóżmy , że nie odpowiada Ci na przykład stan rzeczy w kraju w którym mieszkasz. Zamiast siedzieć i ciągle narzekać co nie ma najmniejszego sensu masz trzy opcje w związku z rodzajami sytuacji : a) w sytuacjach bez wyjścia - wyjedź z kraju skoro Ci tak bardzo nie odpowiada b) w sytuacjach z jednym wyjściem - wybierz to , które Ci zostało po g

KARMA

KARMA Do tematu podejdę najpierw dość naukowo.  w buddyzmie i hinduizmie i innych  r eligiach dharmicznych jest to przyczyna - rozumiana w sensie prawa przyczyny i skutku. Filozoficzne wyjaśnienie karmy różni się pomiędzy tradycjami, jednak główna idea głosi, że czyny tworzą przyszłe doświadczenia i przez to każdy jest odpowiedzialny za własne życie, cierpienie i szczęście jakie sprowadza na siebie i innych. Mówiąc prościej , to co dajesz od siebie zazwyczaj do Ciebie wraca. Dla nas , do rozpatrzenia pozostawiam samą istotę istnienia. Bez względu na religię , przekonania i poglądy lepiej dla nas było by wierzyć , że karma istnieje - i sprawdza się w 95% przypadków. Konkretniej chcę zwrócić Waszą uwagę na bezsens konfliktów i czynienia źle drugiemu człowiekowi. Wielu z nas nie potrafi pojąc , że na świecie jesteśmy tylko MY . MY - LUDZIE. Nie rozumie też , że to właśnie człowiek człowiekowi może podać rękę w sytuacjach krytycznych. Mimo to tak często poddajem

DRODZY MĘŻCZYŹNI

Nawiązując trochę to poprzedniego postu , problemy. Problemy zawsze , należy się już do tego przyzwyczaić. Największy problem mają faceci z kobietami i odwrotnie , przez to że mamy swoje przyzwyczajenia , dziwactwa i osobny tok myślenia. Ostatnio jednak na prośbę jednego z czytelników chcę poruszyć problem kobiecego NIE. Kochani mężczyźni. Opisze wam to jak najbardziej czytelnie. Załóżmy , że jestem Twoją kobietą. Spędzamy sobotni wieczór wtuleni , oglądając nasz ulubiony film , pijąc winko . Słowem sytuacja idealnie romantyczna. Rozmawiamy i nagle przypadkiem weszliśmy na temat dla nas przykry. Chcesz się wycofać z tej rozmowy jednak nie dało rady i idąc za zwyczajem powiedziałeś tak zwane wyrażenie klucz . Czym jest wyrażenie klucz ? Zdanie, które mogę odebrać dwuznacznie i zapalnik mojej histerii. Zaczynamy się kłócić , sprzeczać i cały romantyzm szlak trafił . Idąc dalej w kłótni pada drugie wyrażenie klucz z Twojej strony. Sytuacja jest tak strasznie napi

NIE RADZĘ SOBIE.

Jesteś jak przypływ jak każdy z nas. Idziemy zazwyczaj po tych samych ścieżkach tylko różnie je nazywamy. W życiu często niestety problemów mamy miliony i ja i Ty i to jest raczej niezmienne. Jedni je znoszą drudzy nie , ale my jesteśmy dokładnie jak inni . Wszyscy tacy sami tylko z nieco innym myśleniem. Wszyscy jesteśmy równi. Jak już kiedyś wspomniałam każdy ma problemy. Różnej rangi i wagi ale to nad problemy. Pewnie irytuje Cię jak ktoś siedzi obok i klepiąc Cię po ramieniu mówi : Wiem jak to jest , wszystko będzie dobrze. Dobrze to Ty wiesz , że nie będzie i że On nie ma o tym bladego pojęcia ! Nie odkreślaj też ludzi na zasadzie : Nie przesadzaj to nic takiego. Dla Ciebie to może nie koniec świata , ale dla innych to być może cały świat. Zwracam się do obu stron tego konfliktu, bo to strasznie rani druga osobę.  Meritum jest jednak głębiej , gdy problem już jest najlepiej coś z nim zrobić. Fakt , nic nie pomoże Ci gadanie kogoś kto jest blisko , że wszystko się

NIEŚWIADOMOŚĆ

Powyższa fotografia jest intensywnie związana z dzisiejszym artykułem i również jest ona mojego autorstwa. W jaki sposób? Już tłumacze mianowicie , z nieświadomością jest zupełnie jak z tą fotografią. Widok owszem piękny jednak ma ograniczoną widoczność . Podobnie mają ludzie , ten kto nie wie nic musi wierzyć w to co usłyszy. Na przykładzie prostym , bo na typowo zazdrosnej kobiety wyjaśnię ta zależność. Zakładamy , że mamy wspaniałego faceta. Charakterem to może On nie należy do najlepszych jak większość jednak zewnętrznie patrząc to jest towar z górnej półki stojący między Finlandią a Jackiem Danielsem . Oglądają się za nim wszystkie kobiety , a Ty czujesz to bo to jest wyczuwalne. Któregoś pięknego dnia jedna z Twoich wszędzie łażących za Tobą przyjaciółek oznajmia Ci , że Twój facet spotyka się z inną. Co teraz ? Wierzysz czy nie zasiała w Tobie ziarno nie pokoju . być może nie zakwitło by gdybyś po prostu z nim porozmawiała , ale po co ? Lepiej jest histeryzować , wśc

MYŚLĘ , WIĘC JESTEM

Zasada jest proste, każdy z nas ma czasem poczucie , że nie pasuje do otoczenia. Uważamy że jesteśmy inni niż wszyscy i prawdopodobnie nigdy nie będziemy potrafić w stu procentach odnaleźć się wśród innych. Najgorzej jest wtedy gdy czujemy potrzebę przynależeć do pewnej grupy społecznej. Gdy czujemy się inni niż wszyscy , gorsi lub lepsi nie możemy nigdzie się wpasować. Błąd numer jeden : MYŚLISZ , WIĘC JESTEŚ To proste , zrozum , że ani Ty ani nikt inny nigdy nie pasuje do otoczenia w tysiącu procentach . Ludzie często choć podobni , różnią się od siebie diametralnie. Nie myśl , że jesteś sam/a . Zawsze gdzieś ktoś ma pewnie dużo wspólnego właśnie z Twoją istotą. Towarzystwa nie należy szukać w miejscach gdzie każdy przytakuje na to co mówisz i ma dokładnie takie samo podejście do wszelkich spraw. Faktycznie , lepiej jest rozmawiać w takich kręgach jednak ile nauki wyniesiesz z tego , że nawet jeśli popełniasz błąd to Ci co myślą tak jak Ty nie powiedzą Ci na to zupełn

CHCĘ CI DAĆ...

Znów nakarmię was moim talentem artystycznym , podoba mi się to zdjęcie. Ma ciekawą genezę , zostało zrobione w chwili zwątpienia . Chwili , którą często przeżywamy. W życiu otacza nas wielu ludzi , ważni i ważniejsi , ale przez całe jego trwanie próbujemy znaleźć kogoś kto stanie dla nas na pierwszym miejscu. Same poszukiwania są już dość trudne , często właśnie wtedy tracimy wiarę we własne możliwości . Scenariusz obierzmy jednak pozytywny , załóżmy że w końcu znaleźliśmy. W naszej historii pojawił się ktoś wspaniały , cudowny i warty każdego zawodu. Błędnie w tym czasie wielu z nas zaczyna zadawać sobie pytanie , co ja Ci mogę dać? Aspiracje są różne , pieniądze , dom , dzieci , szczęście , gwiazdka z nieba . Ile ludzi tyle potrzeb , jeśli jednak nie masz na swoim koncie sukcesów , dużego domu , samochodu , pieniędzy i masy innych niepotrzebnych rzeczy zaczynasz myśleń , że nie możesz drugiej osobie nic dać. To błąd ! Współcześnie żyjąc w ciągłym biegu zapominamy o wielu istotnych

ODERWIJ SIĘ OD RZECZYWISTOŚCI

Powitam Was moim jakże niezwykle interesującym talentem plastycznym. Co prawda obraz nie jest dziełem sztuki lecz obrazuje sentencje moich dzisiejszych wynurzeń. Ludzie biegnąc bez celu w szarej rzeczywistości , z milionem problemów i obowiązków , żali smutków i rozterek zapominają o tym, że przecież nie to jest najważniejsze. Stają się Oni niewolnikami samych siebie. Tkwią w marnym przeświadczeniu , że każdy problem , porażka i niepowodzenie to koniec świata. Pechowo niektórzy nawet wpadają na dość idiotyczny pomysł by się z niego zabierać. Dzieję się tak gdy zamykamy się w sterylnej przestrzeni własnych obaw. Nasze " a co będzie gdy ? " " czemu nie jest inaczej?" " dlaczego spotyka to mnie" to ograniczniki najwyższej rangi tak zwane blokady. Ile znacie ludzi w swoim otoczeniu takich, którzy cały czas martwią się jutrem, dobijają się konfliktami , porażkami ? Ile razy Wy robiliście dokładnie to samo ? Świat BEZ ZMARTWIEŃ NIE ISTNIEJE,

Świat nie kończy się na jednych ustach

Od najmłodszych do najstarszych w życiu przeżył bądź przeżyje to chyba każdy. Współczesna miłość charakteryzuje się tym , że jest a za chwilę też jest no ale już gdzie indziej. Śmiem nazwać ją ruchomą. Rozumiem jedno, kiedy już pierwszy raz powiemy Kocham Cię , świat staje się piękniejszy , życie nabiera zupełnie innych kolorów. Często dostajemy palpitacji , krwotoku i zeza rozbieżnego na widok obiektu pożądań i jest to ogólnie cudowne uczucie , które potem .. długo potem tłumaczymy jako niestrawność. Wszystko wygląda bajecznie , jak naleśniki z dżemem , bitą śmietaną i czekoladą... Tak , dokładnie jak naleśniki. Zjadamy je bo są pyszne , beztrosko i nagle ... Naleśników na naszym talerzu już nie ma. W życiu nie wygląda to tak gastronomiczne Doznajemy zawodu miłosnego , z różnych powód . Albo zawieszamy oko na kimś innym , albo zakochujemy się w kimś innym , uczucie wygasa albo po prostu nie zauważyliśmy wcześniej że osoba z którą żyjemy to terrorysta . Przypadki są różne

FIRST STEP

Nie trać czasu ! Skoro ten rok ma być rokiem zmian i ciężkiej wytrwałej pracy nad doskonaleniem samych siebie zacznij od dziś. Wszystko w życiu działa na pewnych zasadach , a jeśli nie - lepiej by było gdyby jednak funkcjonowało. Spontaniczność i brak planów to całkiem niezła zabawa jednak ciężko jest wtedy cokolwiek zaplanować czy chociażby naprawić . Człowiek mający swoje zasady to człowiek wartościowy , problemy są jednak dwa. Jak określić swoje niepodważalne a zarazem rozsądne zasady i jak ich potem się trzymać ? Zajmiemy się problemem pierwszym. Zasady , które sobie obieramy powinny być rozsądne , nie brane na wyrost. Przykład takiej niezbyt dobrze przemyślanej zasady to na przykład obiecanie sobie, że nikt nigdy nie zostanie naszym przyjacielem. W trakcie trwania naszej egzystencji ktoś kiedyś będzie na tyle blisko , że będzie chciał zostać dla nas kimś więcej i...? Albo nie dotrzymamy kroku swoim zasadom albo stracimy coś ważnego. Także rzeczą oczywistą jest fakt