Przejdź do głównej zawartości

Dziś , zupełnie jak kiedyś




Gdy ludzie są razem ciężko jest zadbać o to , by utrzymać miłość - element napędowy każdego związku.
Teoretycznie to właśnie miłość powinna być siłą, która utrzymuje napięcie w związku ale ... Często to uczucie wypala się , z różnych powodów , a potem zostaje między nami jedynie przyzwyczajenie.


Jak zadbać o to , by było między nami tak jak kiedyś? Byśmy nie budzili się rano myśląc o spotkaniu ze sobą jak o udręce codziennej ?

DRODZY MĘŻCZYŹNI
Zacznę od podstawowego elementu , czyli poczucia " done " czyli gotowe.
Przykre zjawisko , którego nie polecam promować. Facet będący w związku już dość długi czas jest na pewnej pozycji. Myśli , że kobieta która jest już z nim tyle, nie jest wstanie od niego odejść . Przesiąka przekonaniem , że wszystko jest już " gotowe". Nic się nie zmieni bez względu an to , czy dołoży On jakichkolwiek starań czy nie. Kobieta zazwyczaj w takich momentach ,albo buntuje się tworząc konflikty albo przyzwyczajania się do braku zabiegań i popadacie w rutynę.
ZRÓB COŚ
Mały gest , nawet najdrobniejszy sprawi , że wszystko będzie wyglądało bardziej świeżo .
Kobieta będzie czuła się bardziej doceniania i ważna , natomiast związek uniknie w dużym stopniu rutynowych zamętów .
BĄDŹ STANOWCZY
Na początku jesteś przywódcą.
Kiedy gdzieś wychodzicie , decydujecie się na wspólne spędzenie czasu poddajesz milion pomysłów , wybierasz.
Z biegiem czasu robisz się ustępliwy i każda propozycję puentujesz słowami : Ty coś zaproponuj , nie wiem sam. Oczywiście to miłe , że odstępujesz miejsca kreatywności swojej damie , ale nie za każdym razem.
Lubimy gdy jesteś stanowczy i masz swoje zdanie. Nie popadajmy z skrajności w skrajność. Kiedy Ona mówi , że nie chce iść np na dyskotekę bo jest niedysponowana to nie bierz ją za włosy i nie wyszarpuj z domu !

NIE GNIJ
O tak , im facet starszy tym bardziej.... Wygodny !
W pewnym momencie życia , wbrew ogólno przyjętym stereotypom częściej facecie niż kobiety wieczorem marzą o kapciach , piwku , chipsach i jakimś meczyku !
Zachęcam do nie gnicia przed telewizorem ! Kobiety lubią gdy facet bez względu na to ile jesteście razem jest spontaniczny i lubi coś działać !
Zaproponuj jej wyjście na miasto , do baru , potańczyć , lub chociażby do kina . Nie podchodź do tego z nastawieniem : Mamy już staż , wystarczy nam szaleństw .


DROGIE KOBIETY
Zarówno facetom jak i nam wkrada się do myśli lenistwo i rutyna .
Jesteśmy tak samo pewni jak i Oni , że wszystko co dzieję się teraz jest już góry i zawsze już tak będzie wyglądać . Otóż nie musi , może być lepiej bo przecież związek jest po to byśmy oboje czuli się  nim dobrze bez względu na to , ile jesteśmy razem .
ZADBAJMY O SIEBIE
Nagłówek może lekko zmylić , nie chodzi tu o mycie się , dbacie o higienę .
Chodzi o swój wizerunek.
Kiedy już przyzwyczaimy się do swojego faceta, wiemy że nie odstraszy go nasz wygląd w dresach , koszulce i upiętych włosach . Bo nie przeszkadza ... ale 
Pomyśl czasem o tym , że warto jest dla niego coś ze sobą zrobić . Upiąć włosy , zmienić fryzurę , umalować się , elegancko ubrać . Ty poczujesz się lepiej , bo chętniej będzie prawił Ci komplementy a i On poczuje się wart Twojego zachodu !
 NIE MARUDŹ TAK
No tak , lubimy narzekać . Myślę , że w żaden możliwy sposób się tego nie wyprzemy.
Narzekamy praktycznie na wszystko, nawet jeśli to nie jest możliwe.
Przeważnie myślimy , że jeśli jesteśmy z mężczyzną to jest On naszą własnością to spokojnie może go sobie pod siebie ustawić , ale zbastujmy trochę z tonu. Pozwól mu być takim jakim jest , to przez to jest kochanym mężczyzną. Nie narzekaj na wszystko ,b o gdyby wszystko było idealne to znudziło by Ci się szybciej niż trzy odcinki brazylijskiego serialu.

` dbajmy o dynamikę , przetrwamy dłużej .
 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Związek to nie seks , nie może być przerywany .

Zacznę od złotej myśli dnia jak wyżej w temacie Związek to nie seks , nie może być przerywany. Dlaczego o tym dziś? Ostatnio często słyszy się o nowych sposobach na rozwiązywanie problemów, które przyszły do nas nie wiadomo skąd. Według mnie, osobiście to nie jest rozwiązanie żadnych problemów. Wręcz przeciwnie zaryzykuję stwierdzenie iż jest to element , dzięki któremu z miliona problemów mamy ich milion pięćset. Rozumiem , dochodzi do tego zazwyczaj w prostej sytuacji. Nie możemy znieść siebie nawzajem. Nie możemy lub nie chcemy dojść do porozumienia, unikamy rozmowy ogólnie między nami jest coraz więcej toksycznych napięć. Wtedy jak objawienie gdzieś tam z góry wpada nam na myśl na pozór genialny pomysł , co jak się okazuje później to najgorsza decyzja naszego życia. Jaki? Otóż już wam powiem. Rozstańmy się ! Ale nie na stałe bo to strasznie nie praktyczne, na jakiś czas , na chwilę , na miesiąc , dwa pół roku. Ja się wyszaleję , Ty się wyszalejesz i wrócimy do siebie , wszystko będ

Stosowność bycia szczęśliwym

                                                    Co tak właściwie dla Ciebie znaczy "być szczęśliwym"? Dla mnie to bezkresne odczuwanie satysfakcji z własnego życia. Na tym też oprę dzisiejsze przemyślenia. Dlaczego tak wielu z Nas żyje w dziwnych relacjach, podejmuje decyzje wbrew sobie, rezygnuje z marzeń? Często wtedy słyszę, że jest tak jak jest i to jest w sumie okej więc po co to zmieniać? Nie dowierzam ilekroć to słyszę... Najważniejszą prawdą w życiu jest to, że musimy je przeżyć i kiedyś dobiegnie końca. Dlaczego pozwalamy na to, aby to nasze życie było przeciętne i nie dawało Nam radości, spełnienia i szczęścia?  Właściwie to rozpatrzymy sobie te zwyczajowe wymówki, które wtedy słyszę.  1. A co niby mam zrobić? Genialne pytanie, tylko w tym wypadku to raczej retoryczne. No bo przyjrzyj się uważnie. Jeżeli Twoje życie nie przynosi satysfakcji np. z powodu Twojej pracy to czy na prawdę nie wiesz, że żeby to się zmieniło należy poszukać nowej? Idźmy dalej... Jeżeli

Nic z Niczego,

Nic nie powstaje z niczego. Wszystko ma swój początek, więc i koniec też musi mieć gdzieś. Zawsze myślałam, że jestem najsilniejszym człowiekiem na ziemi jeśli chodzi o psychikę. Traumatyczne dzieciństwo atakowało mnie z każdej możliwej strony i nie pozwalało odpocząć nawet na chwilę. Jednak ja z podniesioną głową szłam do przodu, nie zważając na wszystkie przeciwności, z nadzieją że wszystko wróci na swoje miejsce w dłoni. Mała zagubiona trzynastoletnia dziewczynka biegła przez pokręcone uliczki zaplanowanych zdarzeń i chociaż czuła się cholernie samotna, nie dawała nic po sobie poznać. Zawsze obejmowała więcej niż każdy inny człowiek. Świat dookoła wydawał jej się taki obcy, zimny, agresywny... Zaciskała swoje malutkie pięści i biegła do przodu ja dziecko biegnące przez ciemny park, który wie że na końcu ścieżki czeka na niego ktoś bliski. Nigdy nie pozwalała sobie pomóc. Wydawało jej się, że tego nie potrzebuje. Nie wierzyła w bajeczki, że wszystko wraca i to wróci... Że kiedy