Codzienność często kojarzy się z nieprzyjemnościami , praca , obowiązki , smutne szare realne życie. Gdy mówimy o niecodziennym wydarzeniu , może być albo niecodziennie dobre albo niecodziennie złe. Nie muszę chyba mówić do której grupy zaliczymy śmiało potoczne " dostawanie po dupie ". Zjawisko , którego chyba nie trzeba dokładnie opisywać , bo co najmniej połowa z nas przynajmniej raz w życiu tego doznała. Kiedy to wszystko idzie jak najlepiej , jest pięknie , cudownie wręcz idealnie i nie chcesz w żaden sposób wypuścić tego ze swoich rąk. Pech chciał , że los nie jest tak łaskawy i sprowadza na nas pasmo nieszczęść , żeby ogólny poziom równowagi w przyrodzie wzrósł. Ale to nie jest takie proste. kiedy życie daje nam w kość , nie jesteśmy w stanie z tym wiele zrobić . To po prostu nas spotyka , nie możemy się za to winić , jedne co " możemy " to przyjąć to z godnością. Najlepsze sytuacje są wtedy kiedy stylowo dostaje się po dupie. Jak ? Najprzyjemniej gdy ofiar
Świat widziany oczyma prostego człowieka. ` przemyślenia własne