Przejdź do głównej zawartości

REANSUMUJEMY

Człowiek jest na tyle śmieszną istotą, że czasem do większych zmian potrzebuje dobrego pretekstu.
To tak jak, od jutra nie pale, od nowego roku nie pije, w te święta nie przeklinam.
Zdawać by się mogło, że bez tej pierwszej części, w której umieszczamy datę nie damy rady się obejść.
Nie kochani, nie będę Was namawiać byście robili takie rzeczy bez powodu, choć i to wyszłoby Wam na dobre. Chcę powiedzieć, że zbliża się koniec roku i jest to bez wątpienia jeden z lepszych pretekstów do zaczynania NOWEGO ŻYCIA.
To właśnie teraz mamy czas, by sporządzić bilans zysków i strat. Ćwiczenie pracochłonne aczkolwiek bardzo praktyczne. Usiąść wygodnie, weź kartkę papieru i go po prostu sporządź. Napisz co Ci się udało i dzięki jakim Twoim dobrym cechom, a także co poszło nie tak i dlaczego.
Proste jest, że na tą drugą kategorię poświęcisz więcej czasu nie dlatego że będzie ich więcej, tylko dlatego że po wybraniu przyczyn trzeba się mocno zastanowić co powinniśmy zmienić I JAK TO ZROBIĆ. I co dalej?
Działać kochani, działać. Rozpoczęcie s nowego roku powinno przynieść nurt pozytywnym zmian, przede wszystkim szaleńczej energii do życia i chęci! Ilu z Was rezygnowało ze zmiany swojego życia z powodu braku dobrego pretekstu? Tak szczerze, nawet nie zdajecie sobie sprawy że to dlatego rezygnujecie. Nie widzimy sensu w zmianie " od teraz.. " . Więc skoro nie możemy po prostu wstać i działać to wykorzystajmy tę szansę.
Teraz wyda się to śmieszne, bo co trzeci z Was pomyśli:
- No dobra nowy rok nowym rokiem, ale przecież nikt nie wykreśli wszystkich moich błędów bo się skończył rok...

No nie, tak
dobrze to niestety nie ma. Nie jesteście daną, którą można edytować i zapisać w niej zmiany, ale jeśli psychicznie nastawicie się na to, że będziecie lepszym człowiekiem, starać się o to to uwierzcie, że zdziałacie cuda. Od Twojego samopoczucia zależy naprawdę bardzo dużo. Im więcej w Tobie pewności siebie, tym bardziej ludzie widzą w Tobie przewodnika. Im więcej Twojej zaradności, energii do działania tym więcej ludzi jest w stanie Ci się powierzyć. Nie czekaj do następnego roku, nie myśl " dobra, w tym roku to jeszcze se daruje" bo takie odkładanie na później skutkuje tym, że się do tego nie wraca bo wydaję się, że jest tego za dużo.
To jest właśnie czas na to, by znaleźć w sobie dawno zagubione pokłady energii i siły i zainwestować je, by ruszyć z  miejsca.
Człowiek jest jak statek, gdy już ruszy z brzegu to dalej jakoś podryfuje.
I to są słowa, z którymi na ustach powinniśmy wejść w rok 2015. Może nie koniecznie z myślą, że jakoś to będzie... Umówmy się, że wiemy jak to będzie - lepiej niż w zeszłym roku, zbierzmy siły i działajmy!


ŻYCZĘ WAM LEPSZEGO ROKU 2015, WSZYSTKIEGO CZEGO TYLKO SOBIE ZAPRAGNIECIE I OGROMNEJ SIŁY WOLI, DO WSPÓLNEJ PRACY W PRZYSZŁYM ROKU.



NAPISZ DO MNIE

NAPISZ DO MNIE


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Związek to nie seks , nie może być przerywany .

Zacznę od złotej myśli dnia jak wyżej w temacie Związek to nie seks , nie może być przerywany. Dlaczego o tym dziś? Ostatnio często słyszy się o nowych sposobach na rozwiązywanie problemów, które przyszły do nas nie wiadomo skąd. Według mnie, osobiście to nie jest rozwiązanie żadnych problemów. Wręcz przeciwnie zaryzykuję stwierdzenie iż jest to element , dzięki któremu z miliona problemów mamy ich milion pięćset. Rozumiem , dochodzi do tego zazwyczaj w prostej sytuacji. Nie możemy znieść siebie nawzajem. Nie możemy lub nie chcemy dojść do porozumienia, unikamy rozmowy ogólnie między nami jest coraz więcej toksycznych napięć. Wtedy jak objawienie gdzieś tam z góry wpada nam na myśl na pozór genialny pomysł , co jak się okazuje później to najgorsza decyzja naszego życia. Jaki? Otóż już wam powiem. Rozstańmy się ! Ale nie na stałe bo to strasznie nie praktyczne, na jakiś czas , na chwilę , na miesiąc , dwa pół roku. Ja się wyszaleję , Ty się wyszalejesz i wrócimy do siebie , wszystko będ

Stosowność bycia szczęśliwym

                                                    Co tak właściwie dla Ciebie znaczy "być szczęśliwym"? Dla mnie to bezkresne odczuwanie satysfakcji z własnego życia. Na tym też oprę dzisiejsze przemyślenia. Dlaczego tak wielu z Nas żyje w dziwnych relacjach, podejmuje decyzje wbrew sobie, rezygnuje z marzeń? Często wtedy słyszę, że jest tak jak jest i to jest w sumie okej więc po co to zmieniać? Nie dowierzam ilekroć to słyszę... Najważniejszą prawdą w życiu jest to, że musimy je przeżyć i kiedyś dobiegnie końca. Dlaczego pozwalamy na to, aby to nasze życie było przeciętne i nie dawało Nam radości, spełnienia i szczęścia?  Właściwie to rozpatrzymy sobie te zwyczajowe wymówki, które wtedy słyszę.  1. A co niby mam zrobić? Genialne pytanie, tylko w tym wypadku to raczej retoryczne. No bo przyjrzyj się uważnie. Jeżeli Twoje życie nie przynosi satysfakcji np. z powodu Twojej pracy to czy na prawdę nie wiesz, że żeby to się zmieniło należy poszukać nowej? Idźmy dalej... Jeżeli

Nic z Niczego,

Nic nie powstaje z niczego. Wszystko ma swój początek, więc i koniec też musi mieć gdzieś. Zawsze myślałam, że jestem najsilniejszym człowiekiem na ziemi jeśli chodzi o psychikę. Traumatyczne dzieciństwo atakowało mnie z każdej możliwej strony i nie pozwalało odpocząć nawet na chwilę. Jednak ja z podniesioną głową szłam do przodu, nie zważając na wszystkie przeciwności, z nadzieją że wszystko wróci na swoje miejsce w dłoni. Mała zagubiona trzynastoletnia dziewczynka biegła przez pokręcone uliczki zaplanowanych zdarzeń i chociaż czuła się cholernie samotna, nie dawała nic po sobie poznać. Zawsze obejmowała więcej niż każdy inny człowiek. Świat dookoła wydawał jej się taki obcy, zimny, agresywny... Zaciskała swoje malutkie pięści i biegła do przodu ja dziecko biegnące przez ciemny park, który wie że na końcu ścieżki czeka na niego ktoś bliski. Nigdy nie pozwalała sobie pomóc. Wydawało jej się, że tego nie potrzebuje. Nie wierzyła w bajeczki, że wszystko wraca i to wróci... Że kiedy