Kto z Nas chociaż raz w życiu, nie napisał chociażby w swojej głowie, listy, w której pisał czego potrzebuje? Oczywiście, z powodu natłoku codziennych spraw wrzuciłeś ją na półkę, na której leżą wszystkie tematy do zrobienia na "kiedyś". Nie dziś, nie jutro, kto wie czy w tym życiu?
Nie ważne, istotne że ją kiedyś napisałeś. Wiesz co to oznacza? Że poświęciłeś chociaż chwilę na to, by zastanowić się czego na prawdę w życiu pragniesz. Nie skupiajmy się na zbytkach, autach, mieszkaniach, milionach... Skupmy się na potrzebach duszy. Zamykasz oczy i wiesz czego potrzebujesz. Miłości? Zrozumienia? Bliskości? Szczerości? Możesz przywołać w swoich myślach wszystko to, co siedziało na tej liście. Masz to? Zakładam, że to widzisz. Teraz pomyślmy o sytuacjach. Co musiałoby się stać, żebyś dostał to czego potrzebujesz? W jakiej chwili byś to osiągnął? Kogo musiałbyś spotkać na swojej drodze? Trudne, więc daj sobie dłuższą chwilę.
Nie ważne, istotne że ją kiedyś napisałeś. Wiesz co to oznacza? Że poświęciłeś chociaż chwilę na to, by zastanowić się czego na prawdę w życiu pragniesz. Nie skupiajmy się na zbytkach, autach, mieszkaniach, milionach... Skupmy się na potrzebach duszy. Zamykasz oczy i wiesz czego potrzebujesz. Miłości? Zrozumienia? Bliskości? Szczerości? Możesz przywołać w swoich myślach wszystko to, co siedziało na tej liście. Masz to? Zakładam, że to widzisz. Teraz pomyślmy o sytuacjach. Co musiałoby się stać, żebyś dostał to czego potrzebujesz? W jakiej chwili byś to osiągnął? Kogo musiałbyś spotkać na swojej drodze? Trudne, więc daj sobie dłuższą chwilę.
Mamy to? Więc przechodzimy o działań. Co zrobiłeś w swoim życiu żeby osiągnąć to czego potrzebujesz? Ile razy miałeś na to okazję, ale z niej nie skorzystałeś? Czego nie zrobiłeś, a mogło by się przyczynić to do osiągnięcia tego czego potrzebujesz? Zostaw miejsce na etap przyczyn. Dlaczego zrobiłeś to co chciałeś lub dlaczego zrezygnowałeś z podjęcia jakichkolwiek działań? Co Cię powstrzymuje? Co się motywuje? Co daje Ci siłę w tych sytuacjach? I w reszcie, dobrnęliśmy do skutków. Gdzie teraz jesteś? Czy masz to czego potrzebujesz? Jesteś zadowolony z tego gdzie jesteś? Gdzie chciałbyś teraz być? I kończąc na tym wywracamy całość. Skutki są etapem końcowym, niezadowolenie ze skutków wynika z tego, że przyczyny które widzisz przed oczyma powstrzymały sytuacje, które dążyły do zaspokojenia twoich potrzeb. Oczywiste - banał, wiadomo że przyczyny są głównym powodem zaistniałych sytuacji. A co jeśli dopuścimy do siebie myśl, że nawet te przyczyny, nawet najróżniejsze powstają na skutek braku naszych chęci? Jak?
Prosto, weźmy pod lupę przyczynę najczęstszą " bo się bałem". A zastanowiłeś się nad tym, co by było gdybyś nie chciał się bać? Gdybyś nie chciał tego robić, byłbyś w stanie wyciszyć przyczynę na tyle, by osiągnąć wymarzony skutek? Może inną, a co z "nie było okazji". A co by było gdybyś chciał tę okazję stworzyć? Powiem Ci. Pewnie by istniała. Do czego zmierzam?
Największą siłą napędową w życiu jest pragnienie. Wybudzone i aktywne pozwala niwelować przyczyny, korzystać z sytuacji i kreować skutki tak - aby w efekcie osiągnąć spełnienie potrzeb. Pragnienie zaspokajania tych potrzeb, jest o tyle silniejsze o ile nie można ich spełnić w prosty sposób. Żeby rozjaśnić - jak bardzo pragniesz zjeść czekoladę, skoro możesz ją kupić? Stosunkowo mniej, niż wybudować dom, którego budowa potrwa i będzie wymagać od Ciebie więcej wysiłku - nieporównana siła pragnienia. Jak silne może być? Jestem przekonana, że potrafi wyłączyć rozsądek, więc sam powiedz, jak silna? Do czego może doprowadzić? Do osiągania celów najwyższych, celów najbliżej Ciebie.
Budzenie pragnienia w sobie to trudne zadanie. Jedni żyją z Nim podświadomie, a ono samo uaktywnia się w chwili kiedy odpowiedni bodziec dotknie potrzeby - łaknienie naturalne :)
Inni muszą poczuć, zobaczyć perspektywę skutku po spełnieniu potrzeby - łaknienie wzbudzone.
Różnią się chyba tym, że wzbudzone można wyciszyć, można zrezygnować, nie jest tak silne.
Inni muszą poczuć, zobaczyć perspektywę skutku po spełnieniu potrzeby - łaknienie wzbudzone.
Różnią się chyba tym, że wzbudzone można wyciszyć, można zrezygnować, nie jest tak silne.
Naturalne? Wymaga przebudowy całego systemu wartości i zasad, żeby go wyciszyć lub "przestawić".
Od Nas zależy czy siła pragnienia posłuży Nam do rozwoju i zmiany na lepsze, czy będzie siła destrukcji, która zniszczy to na co dotychczas pracowaliśmy, w obu przypadkach dobrze jest wiedzieć, jak można z niej skorzystać i robić to z rozwagą......
Komentarze
Prześlij komentarz