Przejdź do głównej zawartości

Fantazje drogą do doskonałości


Dążąc do wprowadzenia w sobie radykalnych zmian, jak w każdym projekcie potrzebujemy odpowiednich narzędzi. Dobór metod i technik uzależniony jest od specyfikacji osobowości, myśli i poglądów które kreują Nas samych. Proces samodoskonalenia składa się z dwóch zasadniczych etapów. Rozpoczyna się, dogłębną weryfikacją problemów. Przeanalizowanie swojej osobowości to pierwszy krok do sukcesu. Mówi się o konieczności nakreślenia swojego profilu psychologicznego w sposób dość krytyczny - bez oszustw czy zbędnej waloryzacji. Musisz usiąść któregoś wieczoru w fotelu i tak po prostu pomyśleć. Zarezerwuj sobie na to dużo czasu, bo to co będzie efektem Twoich myśli i wniosków stanie się "bazą" do zmian więc informacja wejściowa musi być wysokiej klasy. Zamknij oczy i pomyśl o wszystkich przykrych sytuacjach, które miały miejsce z Twojego powodu. Zastanów się teraz czego w swoim zachowaniu nie możesz sobie darować i... zanotuj! Po dłuższej chwili kartka powinna przedstawiać zarys Twoich wad - materiału do pracy. Kiedy już zbierzesz odpowiednią bazę, pierwszy i najważniejszy krok masz już za sobą. Zrozumienie, że problem leży wewnątrz Ciebie i że jesteś niezwykle istotną częścią swoich nieszczęść to absolutny must have w tymże procesie. Załóżmy, że przebrnęliśmy przez ten nieprzyjemny element. Dotarło, że ja idealna jednostka, pełna ambicji, gigantycznych osiągnięć i motywacji do działania stanowię "iskrę" wielu nie powodzeń. Cudowny jak woda z Lichenia obraz świata ulega lekkiej degradacji i pozwala spojrzeć mi na wszystko bardziej "trzeźwo". Tylko co teraz?
Teraz przyszła pora na opracowanie pewnego planu. Nie działamy ad hock. Weryfikujemy wszelkie za i przeciw i musimy mieć określony schemat działania. Tu pojawia się drugi problem. Ledwo zrozumiałam, że mam w swoje jakieś niedoskonałości,a  już muszę znaleźć sposób w jaki to wszystko zmienię, naprawię i wyprostuje? Otóż nie. Muszę zacząć od małych kroków, żeby nie zawładnął mną CHAOS, jeden wielki paradoks.
Do tego potrzebujemy odpowiednich narzędzi. Tricków, które pozwolą Nam powoli i systematycznie zmieniać nasze wewnętrzne "ja". Naturalnym trybem - nie przerzucające naszego życia o 180 stopni. Gatunek ludzki nie jest gotowy na takie zmiany. Wpadłby w panikę nabierając przeświadczenia, że wszyscy żyją w zmowie, a ich życie to jedna wielka iluzja.
Fantazja - mówi się o niej, ale czy wiemy czym tak naprawdę jest? Mówiąc najprościej to pewien scenariusz, tworzony przez Nas w sferze świadomości w którym spełniamy swoje życzenia. Z ciekawostek powiem tyle, że każde Nasze wspomnienie jest również fantazją, gdyż nie jesteśmy w stanie idealnie odwzorować biegu zdarzeń więc staje się ono jedynie naszym wyobrażeniem. Ale wracając, dlaczego o tym mówię? Otóż może jeszcze nie rozumiemy bogactwa jakie niesie Nam fantazja, nie rozumiemy tych możliwości ale ja spróbuje Nam przybliżyć.
Jestem zwolennikiem teorii, że tworzenie takich scenariuszy, jest niesamowicie ważnym narzędziem do kreowania naszych nowych osobowości. Pozwolę sobie przedstawić to na przykładzie, aby lepiej zrozumieć zjawisko.
" Podczas picia porannej kawy, ze zmęczenia i niewyspania przymykasz na chwilę oczy. Przesiedziałaś/łeś całą noc aby przygotować ważny projekt. Wszystko gotowe, ale stres zżera Cię od środka.. W stronie biernej stwierdzisz, że będzie co ma być - i tak już nic nie zmienisz bo jest za późno.... Swoim obojętnym zachowaniem jeszcze bardziej dołujesz samego siebie i wpędzasz w uprzedzenie i zażenowanie....
A teraz spróbujmy w stronie "aktywnej". Chwilę Na zamknięte oczy wykorzystujesz na modelowanie wydarzeń dzisiejszego dnia. Oczyma wyobraźni już widzisz jak przełożony Cię chwali i mówi, że to świetna robota. Jesteś zadowolony i dumny jak paw! W nagrodę dostajesz ekstra premię i wracasz do domu pełen satysfakcji, kolejny sukces! To tylko FANTAZJA. Otwierasz oczy, ale jest tak jakby inaczej. Zniknęła niepewności i irytacja. Jest nadzieja i podmuch pozytywnej energii! Twoja aparycja emanuje pewnością siebie! Ta przemiana nastąpiła na skutek widma sukcesu. Jedno małe wyobrażenie dało tyle dobrego. Mało tego, każda chociaż najmniejsza zgodność z wyobrażeniem - nawet nie tego co było głównym założeniem, a jedynie tym co działo się po drodze motywuje Cię do działania i wzmacnia uczucie satysfakcji."
To potęga najbardziej niedocenianego narzędzia. Większość z Nas tłumacząc się rozsądkiem, wypiera z siebie utopijne fantazje o sukcesach i powodują ograniczenie się do jedynie biernej strony życia. Nie przegap tych możliwości. Wykorzystuj wszystko, co może pomóc Ci cieszyć się czasem, który jest tak cenny.... Nie marnuj go na zbytki.


" jeżeli cel jest w zasięgu mojej ręki, to uważam go za konieczny do zdobycia"

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Związek to nie seks , nie może być przerywany .

Zacznę od złotej myśli dnia jak wyżej w temacie Związek to nie seks , nie może być przerywany. Dlaczego o tym dziś? Ostatnio często słyszy się o nowych sposobach na rozwiązywanie problemów, które przyszły do nas nie wiadomo skąd. Według mnie, osobiście to nie jest rozwiązanie żadnych problemów. Wręcz przeciwnie zaryzykuję stwierdzenie iż jest to element , dzięki któremu z miliona problemów mamy ich milion pięćset. Rozumiem , dochodzi do tego zazwyczaj w prostej sytuacji. Nie możemy znieść siebie nawzajem. Nie możemy lub nie chcemy dojść do porozumienia, unikamy rozmowy ogólnie między nami jest coraz więcej toksycznych napięć. Wtedy jak objawienie gdzieś tam z góry wpada nam na myśl na pozór genialny pomysł , co jak się okazuje później to najgorsza decyzja naszego życia. Jaki? Otóż już wam powiem. Rozstańmy się ! Ale nie na stałe bo to strasznie nie praktyczne, na jakiś czas , na chwilę , na miesiąc , dwa pół roku. Ja się wyszaleję , Ty się wyszalejesz i wrócimy do siebie , wszystko będ

Stosowność bycia szczęśliwym

                                                    Co tak właściwie dla Ciebie znaczy "być szczęśliwym"? Dla mnie to bezkresne odczuwanie satysfakcji z własnego życia. Na tym też oprę dzisiejsze przemyślenia. Dlaczego tak wielu z Nas żyje w dziwnych relacjach, podejmuje decyzje wbrew sobie, rezygnuje z marzeń? Często wtedy słyszę, że jest tak jak jest i to jest w sumie okej więc po co to zmieniać? Nie dowierzam ilekroć to słyszę... Najważniejszą prawdą w życiu jest to, że musimy je przeżyć i kiedyś dobiegnie końca. Dlaczego pozwalamy na to, aby to nasze życie było przeciętne i nie dawało Nam radości, spełnienia i szczęścia?  Właściwie to rozpatrzymy sobie te zwyczajowe wymówki, które wtedy słyszę.  1. A co niby mam zrobić? Genialne pytanie, tylko w tym wypadku to raczej retoryczne. No bo przyjrzyj się uważnie. Jeżeli Twoje życie nie przynosi satysfakcji np. z powodu Twojej pracy to czy na prawdę nie wiesz, że żeby to się zmieniło należy poszukać nowej? Idźmy dalej... Jeżeli

Nic z Niczego,

Nic nie powstaje z niczego. Wszystko ma swój początek, więc i koniec też musi mieć gdzieś. Zawsze myślałam, że jestem najsilniejszym człowiekiem na ziemi jeśli chodzi o psychikę. Traumatyczne dzieciństwo atakowało mnie z każdej możliwej strony i nie pozwalało odpocząć nawet na chwilę. Jednak ja z podniesioną głową szłam do przodu, nie zważając na wszystkie przeciwności, z nadzieją że wszystko wróci na swoje miejsce w dłoni. Mała zagubiona trzynastoletnia dziewczynka biegła przez pokręcone uliczki zaplanowanych zdarzeń i chociaż czuła się cholernie samotna, nie dawała nic po sobie poznać. Zawsze obejmowała więcej niż każdy inny człowiek. Świat dookoła wydawał jej się taki obcy, zimny, agresywny... Zaciskała swoje malutkie pięści i biegła do przodu ja dziecko biegnące przez ciemny park, który wie że na końcu ścieżki czeka na niego ktoś bliski. Nigdy nie pozwalała sobie pomóc. Wydawało jej się, że tego nie potrzebuje. Nie wierzyła w bajeczki, że wszystko wraca i to wróci... Że kiedy