Życie życie życie. Temat skomplikowany nawet jak dla wielkich myślicieli. Bardziej skomplikowane jest ludzkie myślenie. powiedz i dlaczego nie patrzysz na mnie ? Nie zwracasz uwagi ? nie opiekujesz się mną?
Wiem , że jesteś facetem , że masz swoje ale i ten tego , humorki i inne takie ale ja potrzebuje uwagi.
Potrzebuje ciepła , uczucia i zaangażowania. Taka już jestem , raczej się to nie zmieni.
Nie chcesz rozmawiać . Trudno , to jest nasz problem ale zostaw go mnie , po co Ci następny zaraz po " jak tu się spotkać dziś z kolegami"? Nie twierdze, że jesteś idiotą. Nie twierdze, że każdy z Twojego gatunku jest ale ... Nie wiem jak mogę wytłumaczyć inaczej Twoje zachowanie .
Najgorzej jest gdy łamiesz mój światopogląd.
Coś wydaje mi się oczywiste , wiem że każdy zachował by się w ten sposób , powiedziałby to czy to a Ty...
No tak Ty jak zwykle po swojemu . Z tym , że Twoje po swojemu to bardzo delikatna wersja . Mało tego , przecież to mój problem , sama to sobie wymyśliłam , czepiam się o bzdury - no przecież .
Nie mogę Ci nic wytłumaczyć , ciągle kłócimy się o to samo - błędne koło .
Chcę odejść . Mam dość , czuje się bezsilna bo nie mogę zrobić nic . Ciągle i wciąż głupie kłótnie wpędzają mnie w stan straszliwej złości.
To nic , mija dzień - tęsknie. Czekam na telefon , nic nie widzę , czekam aż przyjdziesz nie ma Cię.
Znowu pójdę sama ? Do tej pory za każdym razem to ja to robiłam .
Coś się zmieniło , coś pękło .
nie tym razem, dziś zostaje w domu. Dziś , jutro , przez najbliższy miesiąc, rok , stulecie . To koniec
Nie wyciągnę do Ciebie pierwsza ręki . Poczekam na Ciebie - trochę Ci z tym zejdzie
Gdzieś w najbliższym , bądź w nieco dalszym czasie w Twoim mózgu uroi się poczucie winy.
Będziesz chciał to naprawić , ale Twoja duma i wstyd nie pozwoli Ci przyjść...
I tak sobie pomilczymy , do końca świata. ***
A mogło by być inaczej , mogłabym spróbować zmienić coś w Tobie , naprowadzić Cię na dobrą drogę.
Mogłeś przyjść , prędzej czy później ale wrócić , poświęcić mi trochę uwagi.
Oboje mogliśmy zrobić inaczej , no właśnie - mogliśmy ...
/ popełniacie podobne błędy ?
***
Wiem , że jesteś facetem , że masz swoje ale i ten tego , humorki i inne takie ale ja potrzebuje uwagi.
Potrzebuje ciepła , uczucia i zaangażowania. Taka już jestem , raczej się to nie zmieni.
Nie chcesz rozmawiać . Trudno , to jest nasz problem ale zostaw go mnie , po co Ci następny zaraz po " jak tu się spotkać dziś z kolegami"? Nie twierdze, że jesteś idiotą. Nie twierdze, że każdy z Twojego gatunku jest ale ... Nie wiem jak mogę wytłumaczyć inaczej Twoje zachowanie .
Najgorzej jest gdy łamiesz mój światopogląd.
Coś wydaje mi się oczywiste , wiem że każdy zachował by się w ten sposób , powiedziałby to czy to a Ty...
No tak Ty jak zwykle po swojemu . Z tym , że Twoje po swojemu to bardzo delikatna wersja . Mało tego , przecież to mój problem , sama to sobie wymyśliłam , czepiam się o bzdury - no przecież .
Nie mogę Ci nic wytłumaczyć , ciągle kłócimy się o to samo - błędne koło .
Chcę odejść . Mam dość , czuje się bezsilna bo nie mogę zrobić nic . Ciągle i wciąż głupie kłótnie wpędzają mnie w stan straszliwej złości.
To nic , mija dzień - tęsknie. Czekam na telefon , nic nie widzę , czekam aż przyjdziesz nie ma Cię.
Znowu pójdę sama ? Do tej pory za każdym razem to ja to robiłam .
Coś się zmieniło , coś pękło .
nie tym razem, dziś zostaje w domu. Dziś , jutro , przez najbliższy miesiąc, rok , stulecie . To koniec
Nie wyciągnę do Ciebie pierwsza ręki . Poczekam na Ciebie - trochę Ci z tym zejdzie
Gdzieś w najbliższym , bądź w nieco dalszym czasie w Twoim mózgu uroi się poczucie winy.
Będziesz chciał to naprawić , ale Twoja duma i wstyd nie pozwoli Ci przyjść...
I tak sobie pomilczymy , do końca świata. ***
A mogło by być inaczej , mogłabym spróbować zmienić coś w Tobie , naprowadzić Cię na dobrą drogę.
Mogłeś przyjść , prędzej czy później ale wrócić , poświęcić mi trochę uwagi.
Oboje mogliśmy zrobić inaczej , no właśnie - mogliśmy ...
/ popełniacie podobne błędy ?
***
Komentarze
Prześlij komentarz