Przejdź do głównej zawartości

JAK POSTĘPOWAĆ Z KOBIETĄ CD.

Wiecie już dlaczego się czepiamy i co myślimy o związkach. Teraz powiem wam o naszych fochach . 

OBRAŻAMY SIĘ
Notorycznie i na każdym praktycznie kroku obrażamy się. Powodów naszych fochów jest miliony , i zgaduje że rzadko wiecie o co nam tak na prawdę chodzi. Prawda jest taka,że lubimy się obrażać . Nie ukrywam też że służy nam to też do pewnej manipulacji . Bo popatrz facet, po co mam Ci tłumaczyć co robisz źle ,czekać aż uznasz to za prawdę, pomyślisz jak to zmienić , aż w końcu przystaniez na moje warunki? Tak jest łatwiej . Obraże się , a Ty w poczuciu winy uznasz że zrobiłeś źle i powiesz ,że godzisz się na moje sugestie. Oboje zaoszczędzamy czasu więc nie złość się . Powiedz szczerze , czy gdybyśmy przeszli przez te wszystkie procedury efekt nie byłby ten sam ? Przemilczy odpowiedź, rozumiemy się . Jeden powód to trochę mało więc podam Ci drugi. Czujemy się niewidzialne. Dlaczego ? Bo czasem ignorujecie nasze desperackie wołania o uwagę i to jest dobry sposób by tę uwagę uzyskać . I znów zastanów się ,ile było takich sytuacji gdzie ja obrażałam się , bo nie odpowiadałeś na nic i nagle Ty doznawałeś olśnienia . Jasna sprawa, że sytuacja tak się potoczy bo moje milczenie sygnalizuje , że coś jest nie tak i zmusza Cie do działania . 
Jeśli kiedykolwiek wydawało Ci się , że nasze babskie foszki to tylko nasze babskie foszki wiedz , że się pomyliłeś . Nigdy nie robimy nic bez powodu , jesteś ofiarą wielu manipulacji , nieskończenie wielu manipulacji . Może nawet to , że teraz tu o tym pisze , żebyś o tym wiedział ma na celu wymuszenie jakiegoś działania ? No właśnie , to są tajemnice ludzkiej psychiki . 




Nigdy nie lekceważ kobiety, bo dobrze jest znać nawyki wroga z którym spędzisz reszte życia . 



Ciąg dalszy , nastąpi ... 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Związek to nie seks , nie może być przerywany .

Zacznę od złotej myśli dnia jak wyżej w temacie Związek to nie seks , nie może być przerywany. Dlaczego o tym dziś? Ostatnio często słyszy się o nowych sposobach na rozwiązywanie problemów, które przyszły do nas nie wiadomo skąd. Według mnie, osobiście to nie jest rozwiązanie żadnych problemów. Wręcz przeciwnie zaryzykuję stwierdzenie iż jest to element , dzięki któremu z miliona problemów mamy ich milion pięćset. Rozumiem , dochodzi do tego zazwyczaj w prostej sytuacji. Nie możemy znieść siebie nawzajem. Nie możemy lub nie chcemy dojść do porozumienia, unikamy rozmowy ogólnie między nami jest coraz więcej toksycznych napięć. Wtedy jak objawienie gdzieś tam z góry wpada nam na myśl na pozór genialny pomysł , co jak się okazuje później to najgorsza decyzja naszego życia. Jaki? Otóż już wam powiem. Rozstańmy się ! Ale nie na stałe bo to strasznie nie praktyczne, na jakiś czas , na chwilę , na miesiąc , dwa pół roku. Ja się wyszaleję , Ty się wyszalejesz i wrócimy do siebie , wszystko będ

Stosowność bycia szczęśliwym

                                                    Co tak właściwie dla Ciebie znaczy "być szczęśliwym"? Dla mnie to bezkresne odczuwanie satysfakcji z własnego życia. Na tym też oprę dzisiejsze przemyślenia. Dlaczego tak wielu z Nas żyje w dziwnych relacjach, podejmuje decyzje wbrew sobie, rezygnuje z marzeń? Często wtedy słyszę, że jest tak jak jest i to jest w sumie okej więc po co to zmieniać? Nie dowierzam ilekroć to słyszę... Najważniejszą prawdą w życiu jest to, że musimy je przeżyć i kiedyś dobiegnie końca. Dlaczego pozwalamy na to, aby to nasze życie było przeciętne i nie dawało Nam radości, spełnienia i szczęścia?  Właściwie to rozpatrzymy sobie te zwyczajowe wymówki, które wtedy słyszę.  1. A co niby mam zrobić? Genialne pytanie, tylko w tym wypadku to raczej retoryczne. No bo przyjrzyj się uważnie. Jeżeli Twoje życie nie przynosi satysfakcji np. z powodu Twojej pracy to czy na prawdę nie wiesz, że żeby to się zmieniło należy poszukać nowej? Idźmy dalej... Jeżeli

Nic z Niczego,

Nic nie powstaje z niczego. Wszystko ma swój początek, więc i koniec też musi mieć gdzieś. Zawsze myślałam, że jestem najsilniejszym człowiekiem na ziemi jeśli chodzi o psychikę. Traumatyczne dzieciństwo atakowało mnie z każdej możliwej strony i nie pozwalało odpocząć nawet na chwilę. Jednak ja z podniesioną głową szłam do przodu, nie zważając na wszystkie przeciwności, z nadzieją że wszystko wróci na swoje miejsce w dłoni. Mała zagubiona trzynastoletnia dziewczynka biegła przez pokręcone uliczki zaplanowanych zdarzeń i chociaż czuła się cholernie samotna, nie dawała nic po sobie poznać. Zawsze obejmowała więcej niż każdy inny człowiek. Świat dookoła wydawał jej się taki obcy, zimny, agresywny... Zaciskała swoje malutkie pięści i biegła do przodu ja dziecko biegnące przez ciemny park, który wie że na końcu ścieżki czeka na niego ktoś bliski. Nigdy nie pozwalała sobie pomóc. Wydawało jej się, że tego nie potrzebuje. Nie wierzyła w bajeczki, że wszystko wraca i to wróci... Że kiedy