Przejdź do głównej zawartości

SZCZĘŚCIE TO POJĘCIE WZGLĘDNE

Zrobiło się jakoś dramatycznie , wczoraj miłość dziś szczęście. Zwiedzamy wachlarz ludzkich uczuć.
Wprowadzając pomyślmy czym w ogóle jest szczęście ?

POJĘCIE SZCZĘŚCIA

Szczęście dla mnie to pojęcie względne.
Uczucie, które towarzyszy nam w stanach błogiej euforii, powodujące dobry nastrój w naszej psychice i często nastawiające nas pozytywnie do życia. Więc powiem szczerze, że to zdecydowanie element potrzebny w naszym życiu. Pytanie jak dotrzeć do szczęścia? Często to najtrudniejsze co w życiu musimy zrobić. Najtrudniejsze być może dla tego , że każdy z nas jest zupełnie inny. Jednego cieszy to, że przechodząc znajdzie sto złoty, drugiego, że kogoś uszczęśliwi. Jeszcze inny czerpie radość po prostu z tego, że jest. jest też gruba osób, które są szczęśliwi bo mają kogoś obok siebie.

POWODÓW DO RADOŚCI JEST MILION

Radość , szczęście ?
Różnią nie się nie tylko słowem ale i znaczeniem. Radość to stan chwilowy, często spowodowany konkretnym zdarzeniem natomiast szczęście to poczucie satysfakcji , spełnienia będące obecne w nas przez dłuższy czas. Jednak radość do szczęścia jest niezmiernie potrzebna.
A więc ile tak na prawdę mamy powodów do szczęścia?
Otóż niezliczenie wiele. Kieruje to przede wszystkim do osób, które uważają , że życie to sekwencja ich własnych porażek. Dzieję się to być może dlatego, że oczekujemy w życiu wielkich rzeczy jak trafić szóstkę w totka , czy dostać od anonimowego dobrodzieja ferrari i to jest podstawowy błąd. Ilu z was pomyślało, że szczęście to być tu , teraz? Istnieć , czuć, myśleć, kochać, smucić się ,?
Nie dostrzegamy szczęścia w naszym życiu. Wielu z nas jest zamkniętych na te drobne sprawy.
Zastanówmy się ... Co by było gdybyśmy z codziennych rzeczy cieszyli się dokładnie tak samo jak z tej szóstki w totku? Myślę , że życie od razu nabrało by dla nas zupełnie innych perspektyw.
Wtedy radość i szczęście to nie była by już dla nas tylko strefa NIEOSIĄGALNA.
Życie polega na tym , żeby przeżyć je jak najlepiej ucząc się wszystkiego. Nie chodzi tu o nie popełnianie błędów , wręcz przeciwnie - o próbowanie wszystkiego by wiedzieć jak to smakuje i nie żałować , że się tego nigdy nie spróbowało.

ŻAŁUJE SIĘ TYLKO NIE PODJĘTYCH DECYZJI

Dążąc do szczęścia na swojej drodze spotykamy takie sytuacje, w których musimy podejmować decyzje.
Decyzje często dla nas ciężkie ale potrzebne.
Powiem wam jak osiągać radość nawet kiedy podjęta decyzja była zła. Załóżmy, że dotyczy ona zakończenia związku ( bo temat związków jest tu często obecny ). Postanawiamy zakończyć związek , chociaż potem okazuję się że było to błędem. Zazwyczaj wtedy czujemy żal i rozgoryczenie , obwiniamy się za podjęcie złej decyzji. Zapominamy jednak o jednym, że żałuje się tylko nie podjętych decyzji.
Sekret polega na tym by mieć satysfakcje z tego , że decyzję podjęliśmy stanowczo i samodzielnie.
Ten fakt powinien nas uszczęśliwiać. W życiu jest wiele takich elementów , codziennych i na pozór banalnych, z których możemy czerpać radość.
Cieszmy się ! Cieszmy się nawet z tego, że ktoś okazał nam życzliwość ( nawet jeśli ktoś po prostu ustąpił nam miejsca bądź przepuścił w drzwiach)
Cieszmy się z życia , bo nawet jeśli przykro nas doświadcza to dobre w tym jest to , że mamy szansę się czegoś nauczyć. Los to piękny splot zdarzeń , wystarczy tylko znaleźć odpowiedni sposób na jego postrzeganie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Związek to nie seks , nie może być przerywany .

Zacznę od złotej myśli dnia jak wyżej w temacie Związek to nie seks , nie może być przerywany. Dlaczego o tym dziś? Ostatnio często słyszy się o nowych sposobach na rozwiązywanie problemów, które przyszły do nas nie wiadomo skąd. Według mnie, osobiście to nie jest rozwiązanie żadnych problemów. Wręcz przeciwnie zaryzykuję stwierdzenie iż jest to element , dzięki któremu z miliona problemów mamy ich milion pięćset. Rozumiem , dochodzi do tego zazwyczaj w prostej sytuacji. Nie możemy znieść siebie nawzajem. Nie możemy lub nie chcemy dojść do porozumienia, unikamy rozmowy ogólnie między nami jest coraz więcej toksycznych napięć. Wtedy jak objawienie gdzieś tam z góry wpada nam na myśl na pozór genialny pomysł , co jak się okazuje później to najgorsza decyzja naszego życia. Jaki? Otóż już wam powiem. Rozstańmy się ! Ale nie na stałe bo to strasznie nie praktyczne, na jakiś czas , na chwilę , na miesiąc , dwa pół roku. Ja się wyszaleję , Ty się wyszalejesz i wrócimy do siebie , wszystko będ

Stosowność bycia szczęśliwym

                                                    Co tak właściwie dla Ciebie znaczy "być szczęśliwym"? Dla mnie to bezkresne odczuwanie satysfakcji z własnego życia. Na tym też oprę dzisiejsze przemyślenia. Dlaczego tak wielu z Nas żyje w dziwnych relacjach, podejmuje decyzje wbrew sobie, rezygnuje z marzeń? Często wtedy słyszę, że jest tak jak jest i to jest w sumie okej więc po co to zmieniać? Nie dowierzam ilekroć to słyszę... Najważniejszą prawdą w życiu jest to, że musimy je przeżyć i kiedyś dobiegnie końca. Dlaczego pozwalamy na to, aby to nasze życie było przeciętne i nie dawało Nam radości, spełnienia i szczęścia?  Właściwie to rozpatrzymy sobie te zwyczajowe wymówki, które wtedy słyszę.  1. A co niby mam zrobić? Genialne pytanie, tylko w tym wypadku to raczej retoryczne. No bo przyjrzyj się uważnie. Jeżeli Twoje życie nie przynosi satysfakcji np. z powodu Twojej pracy to czy na prawdę nie wiesz, że żeby to się zmieniło należy poszukać nowej? Idźmy dalej... Jeżeli

Nic z Niczego,

Nic nie powstaje z niczego. Wszystko ma swój początek, więc i koniec też musi mieć gdzieś. Zawsze myślałam, że jestem najsilniejszym człowiekiem na ziemi jeśli chodzi o psychikę. Traumatyczne dzieciństwo atakowało mnie z każdej możliwej strony i nie pozwalało odpocząć nawet na chwilę. Jednak ja z podniesioną głową szłam do przodu, nie zważając na wszystkie przeciwności, z nadzieją że wszystko wróci na swoje miejsce w dłoni. Mała zagubiona trzynastoletnia dziewczynka biegła przez pokręcone uliczki zaplanowanych zdarzeń i chociaż czuła się cholernie samotna, nie dawała nic po sobie poznać. Zawsze obejmowała więcej niż każdy inny człowiek. Świat dookoła wydawał jej się taki obcy, zimny, agresywny... Zaciskała swoje malutkie pięści i biegła do przodu ja dziecko biegnące przez ciemny park, który wie że na końcu ścieżki czeka na niego ktoś bliski. Nigdy nie pozwalała sobie pomóc. Wydawało jej się, że tego nie potrzebuje. Nie wierzyła w bajeczki, że wszystko wraca i to wróci... Że kiedy