Wracamy do kolejnych powodów przez które związek , ten dobry i szczęśliwy staje się relacją toksyczną .
W czystej drodze przypomnienia mówiłam już o ograniczeniach i limitach , które narzucamy na siebie tłamsząc się wzajemnie. Wspominałam też o zazdrości, która rujnuje relacje.
Dziś chce porozmawiać o tym , że nie lubimy rozmawiać. Jakkolwiek źle by to nie brzmiało, ale to fakt - stwierdzenie prawdziwe. Nie lubimy rozmawiać . Konkretniej nie lubimy rozmawiać o uczuciach , konkretniej to faceci nie lubią.
Dzisiejszy artykuł nie jest skierowany wyłącznie do kobiet , bo muzyczna tez powinien zdawać sobie z tego sprawę jak to wygląda. No więc dziś rozmawiamy o facetach i zagłębiamy się w ich psychikę
Często zaczynam w ten sposób , więc i dziś od tego nie odstąpie . Jesteśmy razem , świetnie.
Wszystko układa się dość sympatycznie , jest miłość , jest zrozumienie , wsparcie i jest nam razem dobrze.
Nagle powstaje gigagromny problem , załóżmy że związany z uczuciami .
Zaczyna się problem. Jak z faceta , wrażliwej istoty pełnej uczuć, która otacza się cholernie grubą warstwą pozorów wyciągnąć co go tak na prawdę boli .
Zazwyczaj co robimy my ? Podejmujemy rozmowę , rozmawiamy , rozmawiamy a w sumie dokładniej rzecz ujmując mówimy . Prowadzimy długi wyczerpujący monolog , o tym co jest nie tak , że czujemy sie źle bo ... ( tu wymieniamy tysiące miliony powód bo zwykle na jednym się nie kończy, bo jak już się wkręcimy to nie możemy przestać) . Jak reaguje na to On ? Zazwyczaj milczy albo tłumaczy się , że nie wie co ma powiedzieć.
W nas w tym momencie rośnie temperatura z 36,6 na jakieś 80 z haczykiem. Dostajemy palpitacji serca , zeza rozbieżnego, drgawek oczywiście WEWNĄTRZ . NA ZEWNĄTRZ zachowujemy zimną krew choć czasem wszystkiego ukryć się po prostu nie da . Jednak zastawiamy się , jak On w tej chwili może być tak obojętny i wyluzowany ? My tu roztrząsamy swoje problemy i wszelkie uchybienia a On mówi , że nie wie co ma powiedzieć albo nie mówi nic . Prawie jakby potracił człowieka , który i tak już był w tragicznym stanie
Tak to wygląda z naszej strony , jednak czy starałyśmy sie kiedykolwiek pomyśleć co tak na prawdę czuje On zamiast wykrzykiwać najgorsze ?
Wewnętrznie zazwyczaj przeżywa dokładnie to samo co my. Nie potrafi ogarnąć całej sytuacji i to jest powód jego zachowania , jeden z wielu . Jeśli On milczy , nie przejmuj się . Oznacza to , że :
a) na pewno Cię słucha
b) przyznaje Ci rację , bo gdyby był przekonany , że jej nie masz na pewno szedł by w zaparte
c) prawdopodobnie jeśli mówi , że nie wie co powiedzieć to na prawdę tak jest. Wstydzi się tego co zrobił , albo czego nie zrobił i ciężko mu się wytłumaczyć
Mężczyźni wszystko przeżywają inaczej. Nie są przyzwyczajeni do tego by rozmawiać o tym co ich boli, raczej wybierają opcję udowadniania, że coś w sobie zmienili.
Gdy jednak następnym razem dojdzie do podobnej sytuacji , nie OCENIAJ GO.
Nie masz stuprocentowej pewności czy On to przezywa tak jak Ty , czy może nawet bardziej. Dlatego oskarżając go o ignorancję możesz zranić jego uczucia. Rozmowa jednak jest BARDZO ISTOTNYM ELEMENTEM KAŻDEGO ZWIĄZKU I DRODZY FACECI , ROZMAWIAĆ TRZEBA .
Dlatego rozsądnym kobietom i tym opanowanym radzę : Ciągnijmy facetów za język
Po godzinach maglowania w końcu powiedzą co im leży na sercu. Wiem , że chciałybyście aby Oni mówili o tym sami , jednak nie wszystko na raz. Zacznijmy najpierw od jakiejkolwiek komunikacji , potem popracujemy nad automatyzacją .
W czystej drodze przypomnienia mówiłam już o ograniczeniach i limitach , które narzucamy na siebie tłamsząc się wzajemnie. Wspominałam też o zazdrości, która rujnuje relacje.
Dziś chce porozmawiać o tym , że nie lubimy rozmawiać. Jakkolwiek źle by to nie brzmiało, ale to fakt - stwierdzenie prawdziwe. Nie lubimy rozmawiać . Konkretniej nie lubimy rozmawiać o uczuciach , konkretniej to faceci nie lubią.
Dzisiejszy artykuł nie jest skierowany wyłącznie do kobiet , bo muzyczna tez powinien zdawać sobie z tego sprawę jak to wygląda. No więc dziś rozmawiamy o facetach i zagłębiamy się w ich psychikę
URUCHOM WYOBRAŹNIĘ
Przenosimy się wyobraźnią do wyimaginowanej sytuacji bądź tej , którą już w życiu przeżyłyście.Często zaczynam w ten sposób , więc i dziś od tego nie odstąpie . Jesteśmy razem , świetnie.
Wszystko układa się dość sympatycznie , jest miłość , jest zrozumienie , wsparcie i jest nam razem dobrze.
Nagle powstaje gigagromny problem , załóżmy że związany z uczuciami .
Zaczyna się problem. Jak z faceta , wrażliwej istoty pełnej uczuć, która otacza się cholernie grubą warstwą pozorów wyciągnąć co go tak na prawdę boli .
Zazwyczaj co robimy my ? Podejmujemy rozmowę , rozmawiamy , rozmawiamy a w sumie dokładniej rzecz ujmując mówimy . Prowadzimy długi wyczerpujący monolog , o tym co jest nie tak , że czujemy sie źle bo ... ( tu wymieniamy tysiące miliony powód bo zwykle na jednym się nie kończy, bo jak już się wkręcimy to nie możemy przestać) . Jak reaguje na to On ? Zazwyczaj milczy albo tłumaczy się , że nie wie co ma powiedzieć.
W nas w tym momencie rośnie temperatura z 36,6 na jakieś 80 z haczykiem. Dostajemy palpitacji serca , zeza rozbieżnego, drgawek oczywiście WEWNĄTRZ . NA ZEWNĄTRZ zachowujemy zimną krew choć czasem wszystkiego ukryć się po prostu nie da . Jednak zastawiamy się , jak On w tej chwili może być tak obojętny i wyluzowany ? My tu roztrząsamy swoje problemy i wszelkie uchybienia a On mówi , że nie wie co ma powiedzieć albo nie mówi nic . Prawie jakby potracił człowieka , który i tak już był w tragicznym stanie
Tak to wygląda z naszej strony , jednak czy starałyśmy sie kiedykolwiek pomyśleć co tak na prawdę czuje On zamiast wykrzykiwać najgorsze ?
RZECZYWISTOŚĆ
No tak , to nam kobietom będzie bardzo trudno przyjąć do wiadomości , ale ... On nie jest spokojny .Wewnętrznie zazwyczaj przeżywa dokładnie to samo co my. Nie potrafi ogarnąć całej sytuacji i to jest powód jego zachowania , jeden z wielu . Jeśli On milczy , nie przejmuj się . Oznacza to , że :
a) na pewno Cię słucha
b) przyznaje Ci rację , bo gdyby był przekonany , że jej nie masz na pewno szedł by w zaparte
c) prawdopodobnie jeśli mówi , że nie wie co powiedzieć to na prawdę tak jest. Wstydzi się tego co zrobił , albo czego nie zrobił i ciężko mu się wytłumaczyć
Mężczyźni wszystko przeżywają inaczej. Nie są przyzwyczajeni do tego by rozmawiać o tym co ich boli, raczej wybierają opcję udowadniania, że coś w sobie zmienili.
Gdy jednak następnym razem dojdzie do podobnej sytuacji , nie OCENIAJ GO.
Nie masz stuprocentowej pewności czy On to przezywa tak jak Ty , czy może nawet bardziej. Dlatego oskarżając go o ignorancję możesz zranić jego uczucia. Rozmowa jednak jest BARDZO ISTOTNYM ELEMENTEM KAŻDEGO ZWIĄZKU I DRODZY FACECI , ROZMAWIAĆ TRZEBA .
Dlatego rozsądnym kobietom i tym opanowanym radzę : Ciągnijmy facetów za język
Po godzinach maglowania w końcu powiedzą co im leży na sercu. Wiem , że chciałybyście aby Oni mówili o tym sami , jednak nie wszystko na raz. Zacznijmy najpierw od jakiejkolwiek komunikacji , potem popracujemy nad automatyzacją .
Komentarze
Prześlij komentarz