Przejdź do głównej zawartości

NIE OCENIAJ KSIĄŻKI PO OKŁADCE


JAK POSTRZEGAMY ŚWIAT

Nie od dziś wiemy, że to co widzimy przemawia do nas najszybciej. Bez względu na to o co chodzi pierwsze wrażenie , wizualne jest bardzo istotne. Wbrew ogólnie przyjętemu założeniu, że to faceci są wzrokowcami to w tym wypadku kobiety poddają się temu równie często. Załóżmy, ze spotykamy kogoś po raz pierwszy. Bez szerszej wiedzy na jego temat oceniamy pozory.
Przykład : Kobieta siedzi w barze, spotyka faceta, który podchodzi do niej i pyta czy może się dosiąść.
Co stwierdza : Jest wysoki , przystojny co pewnie oznacza, że nie ma problemów w kontaktach z kobietami.
Podszedł i grzecznie spytał , nie napraszając się czy może się dosiąść więc zakładamy, że jest miły i kulturalny a do tego śmiały. Cóż , same superlatywy. Na ręku ma zegarek i pali Marlboro wnioskujesz więc, że jest dziany. Zamawia drinka Tobie, sobie bierze whiskey z lodem co oznacza, że dba o kobiety i wyraźnie zaznacza granicę między Twoimi obowiązkami a męskimi obowiązkami, jego whiskey to za pewne oznaka prawdziwego faceta, a przy okazji że nie jest drobnicowym pijaczkiem lecz koneserem alkoholu.
Jak może być na prawdę : Jest wysoki przystojny ( tego mu nie zabiorę), to że podszedł i zapytał czy może się dosiąść to wyklepany tekst, którego zawsze używa gdy wypije już coś na rozgrzewkę. Zegarek jest z targowicy, a papierosy to ruska podróbka Marlboro, zamówił Ci drinka bo był najtańszy w karcie, a sobie whiskacza bo nigdy tego nie pił i chciał spróbować jak to jest . Wcale nie jest kulturalny bo w dalszym toku rozmowy zaczyna Ci ubliżać i tak kończy się wizja świetnego faceta.

Dlaczego często popełniamy błąd? Bo to pierwsze wizualne wrażenie to zazwyczaj bardzo odchodzący od realiów obraz. Możemy wyobrażać sobie różne rzeczy i być w fatalnym błędzie

CZEGO MOŻEMY ŻAŁOWAĆ

Żałować możemy na pewno tego , ze zabieramy ludziom szanse by mogli nas poznać.
Z dobrego , pozytywnego założenia wychodząc nałapiemy miliony pozytywnych myśli o kimś właśnie poznanym i ?
Rozczarujemy się.
Nie wiem jak wielu z was przeżyło takie rozczarowanie, uprzedzę jednak że nie jest to ani przyjemne, ani pożyteczne choć być może zrazi nas do powtórnego " przypisania " komuś pierwszego wrażenia jako wrażenie trafne. Problemem może być jednak to, że trafimy w fazę rozmyślania o tym dlaczego ja ?
Dlaczego ja zawsze trafiam na takich/ takie , dlaczego mnie zawsze się to przytrafia ? A to z kolei będzie dbało o nasz zły nastrój.
Jest jeszcze inna strona tego . Możemy bardzo wiele stracić
Widzimy kogoś , kto z zewnątrz nie wygląda ani atrakcyjnie , ani tak się nie prezentuje ma w sobie jednak coś takiego , co przyciąga ludzi . Inaczej mówiąc - zyskuje przy bliższym poznaniu.
Zazwyczaj wtedy , rezygnujemy z podjęcia jakiekolwiek relacji z tym człowiekiem bo - odstrasza nas swoją postawą.
Zastanowiliście się może ile razy przez to " pierwsze wrażenie" które może nie powaliło was na kolana zrezygnowaliście być może z czegoś na prawdę ciekawego co mogło przynieść wam szczęście ?
A ile razy przez " pierwsze wrażenie ", które odwrotnie wręcz - zachwyciło was , straciliście na poznanie kogoś swój cenny czas by dowiedzieć się , że nie było warto ?
W obu przypadkach jest to niepotrzebna strata.
Bo przecież , można powstrzymać się z wydaniem opinii do bliższego poznania , prawda?


` nigdy nie rezygnuj z wariantu, którego nie przemyślałeś.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Związek to nie seks , nie może być przerywany .

Zacznę od złotej myśli dnia jak wyżej w temacie Związek to nie seks , nie może być przerywany. Dlaczego o tym dziś? Ostatnio często słyszy się o nowych sposobach na rozwiązywanie problemów, które przyszły do nas nie wiadomo skąd. Według mnie, osobiście to nie jest rozwiązanie żadnych problemów. Wręcz przeciwnie zaryzykuję stwierdzenie iż jest to element , dzięki któremu z miliona problemów mamy ich milion pięćset. Rozumiem , dochodzi do tego zazwyczaj w prostej sytuacji. Nie możemy znieść siebie nawzajem. Nie możemy lub nie chcemy dojść do porozumienia, unikamy rozmowy ogólnie między nami jest coraz więcej toksycznych napięć. Wtedy jak objawienie gdzieś tam z góry wpada nam na myśl na pozór genialny pomysł , co jak się okazuje później to najgorsza decyzja naszego życia. Jaki? Otóż już wam powiem. Rozstańmy się ! Ale nie na stałe bo to strasznie nie praktyczne, na jakiś czas , na chwilę , na miesiąc , dwa pół roku. Ja się wyszaleję , Ty się wyszalejesz i wrócimy do siebie , wszystko będ

Stosowność bycia szczęśliwym

                                                    Co tak właściwie dla Ciebie znaczy "być szczęśliwym"? Dla mnie to bezkresne odczuwanie satysfakcji z własnego życia. Na tym też oprę dzisiejsze przemyślenia. Dlaczego tak wielu z Nas żyje w dziwnych relacjach, podejmuje decyzje wbrew sobie, rezygnuje z marzeń? Często wtedy słyszę, że jest tak jak jest i to jest w sumie okej więc po co to zmieniać? Nie dowierzam ilekroć to słyszę... Najważniejszą prawdą w życiu jest to, że musimy je przeżyć i kiedyś dobiegnie końca. Dlaczego pozwalamy na to, aby to nasze życie było przeciętne i nie dawało Nam radości, spełnienia i szczęścia?  Właściwie to rozpatrzymy sobie te zwyczajowe wymówki, które wtedy słyszę.  1. A co niby mam zrobić? Genialne pytanie, tylko w tym wypadku to raczej retoryczne. No bo przyjrzyj się uważnie. Jeżeli Twoje życie nie przynosi satysfakcji np. z powodu Twojej pracy to czy na prawdę nie wiesz, że żeby to się zmieniło należy poszukać nowej? Idźmy dalej... Jeżeli

Nic z Niczego,

Nic nie powstaje z niczego. Wszystko ma swój początek, więc i koniec też musi mieć gdzieś. Zawsze myślałam, że jestem najsilniejszym człowiekiem na ziemi jeśli chodzi o psychikę. Traumatyczne dzieciństwo atakowało mnie z każdej możliwej strony i nie pozwalało odpocząć nawet na chwilę. Jednak ja z podniesioną głową szłam do przodu, nie zważając na wszystkie przeciwności, z nadzieją że wszystko wróci na swoje miejsce w dłoni. Mała zagubiona trzynastoletnia dziewczynka biegła przez pokręcone uliczki zaplanowanych zdarzeń i chociaż czuła się cholernie samotna, nie dawała nic po sobie poznać. Zawsze obejmowała więcej niż każdy inny człowiek. Świat dookoła wydawał jej się taki obcy, zimny, agresywny... Zaciskała swoje malutkie pięści i biegła do przodu ja dziecko biegnące przez ciemny park, który wie że na końcu ścieżki czeka na niego ktoś bliski. Nigdy nie pozwalała sobie pomóc. Wydawało jej się, że tego nie potrzebuje. Nie wierzyła w bajeczki, że wszystko wraca i to wróci... Że kiedy